Niedawno wędrowałam sobie z Berkiem do domu, a tu niespodziewanie wyprzedził nas rower na którym jechało dwóch chłopców. Jeden, trochę większy i starszy rowerem kierował; drugi siedział na bagażniku. Wygladali zawodowo: nogi mniejszego dyndały po bokach, natomiast większy dzielnie utrzymywał rowek w pionie.
Gdy nas minęli gapiac sie na Berka, młodszy chłopiec odwrócił się i powiedział do kolegi/brata: „Fajny pies”. I to był najlepszy komplement jaki Beruś mógł usłyszeć :D.
Pozdrowienia dla wszystkich fajnych dzieciaków 🙂 !