Oprócz psów i kierunku który studiowałam/studiuję, kocham kawę. Uwielbiam odkrywać jej różne smaki, po prostu rozbudza moją żądzę wiedzy ;). W związku z tym w sobotę pomiędzy spacerem z Berkiem, a weekendowymi zakupami na bazarku, wpadliśmy z rana na Targ Śniadaniowy żeby odwiedzić stoisko mojej ukochanej kawiarni Tektura. Tektura serwuje rewelacyjną kawę parzoną metodami alternatywnymi i odwiedzam to miejsce kiedy tylko mam okazję.
Targ Śniadaniowy* odbywa się w soboty Parku Krakowskim, niedaleko Placu Inwalidów. Natomiast w niedzielę gości w Parku Ratuszowym w Nowej Hucie. Targ tylko z nazwy jest „śniadaniowy” – trwa bowiem od około 8.00 do 16.00. Na Targu były przygotowane różne atrakcje dla najmłodszych. Natomiast w parku jest mnóstwo miejsca, gdzie można spokojnie rozłożyć się na kocu i cieszyć słońcem. Psy oczywiście też są mile widziane. Wydaje mi się, że z łatwością można tam spędzić większość weekendu podjadając przeróżne smakołyki kupione na stoiskach.
My podjechaliśmy tam wracając z Berkiem z pól. Oczywiście nasz artysta wykąpał się w gnijącym bajorze i cuchną na odległość. Ale co zrobić, gdy zachce się kawy? 😉 Od razu polecieliśmy w stronę stoiska Tektury. Okazało się, że mają w sprzedaży nowość czyli zabutelkowane Cold Brew robione na cascarze, z miodem, cytryna i innymi dodatkami. Poezja! Dawno nie piłam czegoś tak rewelacyjnego i odświeżającego!
* Targ odbywa się także w innych miastach: w Warszawie, Poznaniu, Sopocie i Gdańsku.
Wielbicielem kawy jakoś specjalnie nie jestem (no chyba że mrożonej 😛 ) ale za to wielbicielem Berka, szczególnie w takiej „niewyjściowej” wersji jak najbardziej 😀 Pozdrawiamy
Berek jest wyjściowy, tylko trzeba dopasować do niego rodzaj wyjścia 😉
Fajna sprawa choć za kawą nie przepadam (chyba, że za słabą rozpuszczalką ewentualnie za mrożoną, ale muszą być przesłodkie)
Wyjściowy Benek – heheh bomba!
Pozdrawiam 😉
Kawa, kawa, kawa! Kurcze, chyba się wybierzemy na Targ w najbliższą niedzielę!
BTW – Berek mocny jest! 🙂
Ja jestem maniaczką kawy i nie znam umiaru w jej piciu. We Wrocławiu działa coś podobnego – nazywa się bazar smakosza i przyjeżdza tam nasza ulubiona mobilna kawiarnia – Taho cafe.
Po zdjęciach wcale nie widać po Berku tych błotnistych kąpieli! ;);)
hahahaha – Berek ślini się, żeby odwrócic Twoja uwage od błota 😉
Obowiązkowy glut Berka okazale się prezentuje 😀