Berkowi prawie cały czas ślina cieknie z jego psiego ryja. Zdaję sobie sprawę, że wpływ na to ma kształt jego pyska – długi, z wielkimi faflami, gdzie bkiem musi slywać woda i wyłazić dopiero-co zjedzony pokarm. No cóż, w eleganckiej garsonce nie ma co przy nim występować. I tak uważam, że Berek jest wyjątkowo schludny, gdyż prawie po każdym posiłku łai po domu i wyciera fafle w koce, narzuty i ludzkie nogi…
Niedawno natrafiłam na artykuł na temat sposobu w jaki pies pije. Czy to naprawdę nie jest przypadkowe wsadzanie ryja w miskę z wodą i machanie jęzorem na wszystkie strony? Bo tak to wygląda u mojego psa … Otóż okazało się, że pies pije w bardzo wyrafinowany sposób, podobny do kociego czyściutkiego, eleganckiego chłeptania z malutkiej miseczki.
Na filmiku możemy zobaczyć, że język psa działą jak łyżka. Ies delikatnie wsuwa go w wodę, nabiera płyn i szybko wsuwa go do pyska, gdzie woda może już się swobodnie rozlać. Kot natomiast zamacza tylko koniuszek języka do którego woda przywiera. Tak więc, koty i psy pija w bardzo podobny sposób, tylko mruczki robia to troche spokojniej i delitatniej.
Wnioskuję, że w przypadku Berka, woda ma wiele dróg, któ®ymi może sie „wylać” z pyska – ścieka bokami po faflach, kumuluje sie w kącikach ryjka, gdzie też Berek ma więcej skóry. I co on, biedak, ma niby z tym zrobić? No tylko wytrzeć w moje spodnie…. 🙂
Polecam filmik z linku poniżej! 🙂
Informacji zaciągnełam z artykułów:
Filmik z Wired.com http://www.wired.com/wiredscience/2011/05/how-dogs-cats-drink/
Blog Dogster.com http://www.dogster.com/the-scoop/high-speed-x-ray-video-reveals-secret-to-how-dogs-drink
No jeżeli chodzi o grację w piciu u Puzona, to stwierdzam jedno: brak 🙂 Cała ściana mokra a fafle nieszczelne, więc i cała podłoga mokra śladem jak szedł piesek 🙂
jak ślimak 🙂