Od października wracam na studia. W związku z tym, nasze człowieczo-psiowe stado czeka wiele zmian. Po pierwsze, zmiana miejsca zamieszkania. Teraz będziemy odkrywać tereny spacerowe pod Krakowem. Po drugie, znacznie mniej wesołe, na razie będę tam z Berkiem sama, bo Mój Luby może dojeżdżać tylko na weekendy. Jakoś dam radę, ale przyznaję bez bicia, że mam pewne obawy, czy na pewno mi się uda. Oj, żeby Beruś podszedł do tej sytuacji na spokojnie! Może jednak jego szczenięcy entuzjazm mi pomoże, nawet w takim momencie? Przecież zawsze pomaga!
Jedziemy już w najbliższą sobotę. Niedługo przyjdzie czas na podróże pociągiem … Będzie się działo :):)
Będzie dobrze, dacie radę. 😉
Berek jest prześlicznym gordonem. Taki oh i ah. 🙂
na jak długo wyjeżdżacie? Będziecie przyjeżdżać do Warszawy na weekendy?
Tesla będzie tęsknic za Berkiem!
docelowo planuje wyjechac na dwa lata…. Ale bede zjawiac sie w Warszawie czesto bo tu mam rodzinke i znajomych. Zreszta Mąż na razie zostaje w warszawie (praca)….
A Berka nie moge oddzielać od Tesli bo mi facet tego nie wybaczy 🙂
Dacie radę… Pies w takich momentach to najlepszy sprzymierzeniec. Trzymamy kciuki i pozdrawiamy 🙂
Dziękuję za pocieszenie i doping :). Musi byc ok, i zgadam się że psiak jest lekiem na wszystko.