Uwielbiam czytać bloga o Puzonie. Zajrzyjcie, bo warto 🙂 Puzon jest zdecydowanie większy od Berka, ale wyczuwam, że oba psiaki nadają na podobnych falach. Berek też lubi taplać się w błocie, biega jak maszyna, wchodzi na kolach mimo iż jest wielki jak koń. Podobnie jak Puzon, mój Psi Ryj okazuje swoją miłość tuląc się do mnie w najlepsze, totalnie mnie miażdżąc …
Ostatnio Puzon bawił się piłeczką na sznurku. A ja mu pozazdrościłam 🙂 Mieliśmy taką piłeczkę w domu i tylko wystarczyło wziąć ją na poranny spacer 🙂 Szaleństwa było co nie miara! W nocy były burze, temperatura zdecydowanie się obniżyła, co sprzyjało bieganiu. Zabawa była przednia 🙂
Do biegania wykorzystaliśmy teren pod Kopcem Piłsudskiego w Lasku Wolskim. Rano, albo gdy jest paskudna pogoda, jest tam cudownie pusto 🙂 Czy ktoś z krakowskich psiarzy chodzi tam ze swoim czworonogiem na spacery?
o Dziękujemy 🙂 Ja równie chętnie zaglądam do Was 🙂
A piłeczka jak już wspominałam to hit od ostatniej zimy – trzeba ją wymieniać, bo się zużywa lub po prostu gubi ale się nie nudzi.
Na fb widziałam filmik… Harce pierwsza klasa, a taka pogoda jest rewelacyjna, kocham spacery przy takie lekkiej mgiełce…
Teren faktycznie fajny. Ostatnie zdjęcie jest cudne. ❤ Idzie się zakochać. 🙂 Berku wpadaj do Wawy 😀