Psie poczucie godności i dumy – opis rasy

Decydując się na psa rasowego decydujemy się na zwierzę o danym charakterze, konkretnej użytkowości i, oczywiście, wyglądzie. Szukając odpowiedniej dla siebie rasy psa powinniśmy zapoznać się z tzn. opisem rasy, gdzie znajdziemy podstawowe informacje, które MUSI znać przyszły właściciel zwierzaka. Jednakże należy pamiętać, że żadnej opinii nie powinniśmy traktować jak wyroczni – wszystko co znajdziemy w internecie, bądź od kogoś usłyszymy należy zweryfikować z innym źródłem, bo ludzie są różni (my też!), psy również. Najlepiej jednak zacząć od samokrytyki.

Moim zdaniem samokrytyka jest kluczowym elementem przy wyborze psa. Jeśli już zdobędziemy, naszym zdaniem, rzetelna wiedzę na temat rasy, tzn poczytamy w książkach, przeszukamy internet, zapoznamy się z opinia hodowców i osób, które takie psy mają, należy pomyśleć o tym jacy jesteśmy my i jaki jest NASZ OPIS :).

Zastanówmy się jak najchętniej spędzamy czas, co sprawia nam największą radość i o czym marzymy. Czy widzimy w naszych planach na przyszłość psa? Co będzie za 5, 10 lat? Warto podchodzić do psa ambitnie, czyli mieć konkretny plan związany ze zwierzakiem, jak np. chęć zmobilizowania się do porannego wstawania, regularnego biegania, czy ciekawych wyjazdów. Ale musimy pamiętać, że ten „plan” to plan na wiele lat, plus jest to plan który nie tylko zależy od nas. Pies ma swoje potrzeby i pomysły, i wszystko, ale to WSZYSTKO co sobie zaplanowaliśmy może być niemożliwe do zrealizowania.  Warto mieć trochę pokory i bardzo dużo szacunku dla zwierzaka. On ma prawo nie spełniać naszych zachcianek i nie być takim jakim go sobie wymyśliliśmy. Nawet psy konkretnej rasy bywają różne i nie jest to skserowany produkt.

Często z ciekawości zaglądam na różne strony w internecie i czytam opisy rasy Gordon seter, gdyż jest to właściwie jedyna rasa na temat której mogę się w jakiś sposób wypowiedzieć, a informacje zweryfikować. Ostatnio zszokowała mnie informacja zamieszczona na jednej ze stronek o Gordonach, mianowicie, że seter szkocki ma niesamowite poczucie dumy i swojej godności. Dalej można przeczytać, że jeśli pies będzie nieposłuszny, to jest to nasza wina, a nie setera. Nie należy stosować kar fizycznych, krzyczeć itp, gdyż seter źle reaguje na brak sprawiedliwości i przestanie na nas reagować. Po pierwsze – to odnosi się do KAŻDEGO PSA! Jak można uważać inaczej? Każdy pies ma swoja dumę, swój świat i wie kiedy jest źle traktowany. Każda żywa istota jest w stanie dostosować się do najgorszego traktowania i znosić je z pokorą jeśli chce przetrwać (człowiek też!), ale zawsze będzie wiedzieć, że to nie jest sprawiedliwe i dobre. Żaden pies, żądna rasa nie jest trudniejsza lub łatwiejsza od innych, jeśli tylko odpowiednio do niej podejdziemy i uszanujemy to jaki ten pies jest i jacy jesteśmy my. I co najważniejsze – jacy będziemy i my i nasz zwierzak za 10 lat kiedy nie będziemy mieć już tyle siły, doba będzie coraz krótsza, będziemy mieć więcej obowiązków, a nasz pies nie da rady rano wstać z posłania, bo tylne łapy odmówią mu posłuszeństwa…

Jeśli pewnego dnia uderzy nas myśl, że nasz pies jest nudny, albo, że właściwie nic nas z nim już nie łączy, bo jest gruby, nieciekawy, albo po prostu nie taki jak był kiedyś – to pamiętajmy, że on już dawno poczuł co my o nim sądzimy i jego duma powoli zaczęła gasnąć… To jest niesprawiedliwość.

DSC_0116

DSC_0132
W tych krzakach nic nie ma

DSC_0134

DSC_0096
praca

 

DSC_0144

DSC_0151
relaks na spacerze

 

Reklama

12 uwag do wpisu “Psie poczucie godności i dumy – opis rasy

  1. Fajny wpis Ewa. Masz rację, że decydując się na psa, rasowego czy nie, zawsze musimy pamiętać, że co pies to inny charakter, inne potrzeby i inny stan zdrowia i zapraszając czworonoga pod swój dach bierzemy go ze wszystkimi dobrodziejstwami i problemami – pełen pakiet i to co najmniej 10-letni.

    1. Dzięki 🙂 Dokładnie tak- zwierzakowi nalezy sie szacunek i wyrozumiałość. Ludzie ktorzy decydują sie na psa rasowego są czasem bezwzględni bo chca miec kalke tego co przeczytali w jakieś ksiązce o psiakach 😦

  2. Dokładnie!

    Musimy się przygotować psychicznie i odpowiedzieć sobie szczerze na pytanie czy podołamy takiemu charakterowi psa. A co więcej brać pod uwagę fakt, że wcale nie musi taki być, a wszelkie odstępstwa od wzorca będziemy w stanie ZAAKCEPTOWAĆ!

    Ja też śmieje się z tego, że Tesla jest ‚podrobionym labradorem’ bo w wielu kwestiach odbiega od swoich rasowych cech.

    Ewa – super wpis! 🙂

  3. Piękny wpis. Powinien trafić do jak największej liczby osób rozważających decyzję o posiadaniu psa. Ale myślę, że powinien trafić również do tych, którzy już tego psa posiadają… Tak, żeby trochę pomyśleć i zastanowić się. Szczególnie wtedy, gdy pis ląduje na ulicy czy w schronie…

    1. NIedlugo zaczynam wolontariat w schronie w Krakowie (taki oficjalny) i przyznam ze te psiaki ktore sa stare i sa w schroniskach albo te ktore mieszkaja w nich cale swoje życie rozdzieraja mi serce!

  4. Dokładnie TAK 🙂
    Naczelna zasada życia z psem to szacunek a potem dopiero wszystko inne. Aż mi się smutno zrobiło, że nie dla każdego psa/kota/chomika etc. ludzie go znajdują 😦
    I wiem, że jak mój Pies będzie już stary i szary i powolny i koślawy będę go kochała jeszcze bardziej bo nasz czas się będzie kurczył a On jest przecież najlepszym psem na świecie 🙂
    Piękny wpis :*
    xoxo
    ps. a na wspólny spacer jak najbardziej w każdych ilościach 😀 w Krakowie nie bywamy, ale Varsovie zawsze, może na fb dogadamy 😀

  5. Ja to ostatnio wręcz jestem przerażona jaką miłością darzę swojego psa, bo nie wiem co będzie gdy kiedyś jej zabraknie, ale wiem, że w ten sposób nie można myśleć.
    Biorąc psa stajemy się za niego odpowiedzialni. Tylko szkoda, że tak wiele osób bierze psa dla zachcianki i „marnuje” psiaków potencjał, bo np. labrador chodzi na kolcach na spacery w okół bloku a spaniel śpi na kanapie i służy za przytulankę..:(

  6. Pieknie napisane o tym, że pies zawsze wyczuje nasze nastawienie i myśli. Nie wyobrażam sobie jak można spodziewać się, że nasz pies zawsze będzie chętny do zabawy i radosny no chyba że bierze sie psa z myśla że ma spełniać nasze zachcianki dotyczące rozrywki i nic więcej, kolejna zabawka… tacy ludzie nie powinni istnieć… ech

    Do mnie wlaśnie dolączył 2 pies w moim życiu, rownież zalozylam o nim bloga… 😉
    Zapraszam:) http://swiatniko.blogspot.com/

  7. Pies świetnie wie kiedy nie spełnia naszych oczekiwań choć czasami to ani naszą ani psa wina jeśli większość życia spędzimy z psami wpatrzonymi w człowieka to kiedy trafi do nas pies który ma człowieka tam gdzie słoneczko nie dochodzi to można być sflustrwanym.
    Ja tak z moją adobcianką tak miałam teraz ma 4 lata ale pierwszy rok był tragiczny najpierw wspólna walka z nosówką a potem moja o nią walka z jej schizmami.

Odpowiedz na verqa Anuluj pisanie odpowiedzi

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s