Plaża w Noordwijk to jedno z najwspanialszych miejsc w jakich byłam. Pięknie, spokojnie, bałtycko czyli zimno – idealnie dla nas i dla Berka. Noordwijk to miejscowość położona około 45 kilometrów na południowy zachód od Amsterdamu. Słynie ze swojej przepięknej, psiej plaży. Nie da się ukryć, że to miejsce zasługuje na uwagę.
W zeszłym tygodniu udało nam się znaleźć mieszkanie i wyprowadziliśmy się poza Amsterdam. Do Noorwijk mamy teraz około 25 kilometrów… co jest bliżej niż mieliśmy do Ciszycy (klik, klik i klik) mieszkając w Warszawie. Nie jest źle ;).
Noordwijk to spore miasteczko w prowincji Południowej Holandii. Dotarliśmy tam już poza sezonem, ale o tak było w niej sporo ludzi. Odnoszę wrażenie, że na Holendrach kiepska pogoda nie robi dużego wrażenia i potrafią wypoczywać nawet, gdy jest zimno i pada. Wiatr wiał, że mało głowy nie urwał, a na plaży i tak było sporo spacerowiczów. Do Noorwijk pojechaliśmy specjalnie aby zobaczyć sławną psią plażę (a jak!) i trochę odpocząć, bo mieliśmy ciężki tydzień. Zresztą Berek też potrzebował zrelaksować mózg, a to może zrobić tylko, gdy my jesteśmy wyluzowani (znam siebie i znam swojego psa).
Na psią plażę prowadzi droga od wejścia numer 1, na końcu ulicy Konigin Astrid Boulevard. Psi raj ciągnie się na południe przez prawie 3 kilometry! Brzeg to wydma porośnięta krzakami i trawą, odgrodzona od parku, który przylega do plaży (akurat to jest super, bo Berek z chęcią poleciałby i pozwiedzał tereny zielone, bo tam są zdecydowanie ciekawsze zapachy niż na plaży). Przy wejściu na plażę znajduje się restauracjo-kawiarnia połączona z psim pawilonem. Można tam posiedzieć ze swoim pupilem i odpocząć na tarasie. W pawilonie znajdują się miski z wodą i zabawki dla psów.
Co ważne: na plaży wszędzie są dystrybutory z workami i kosze na odchody, więc nie grozi nam spacer z psią kupą (3 kilometry w jedną stronę i 3 kilometry w drugą to całkiem ładne 6 kilometrów marszu kiedy można naprawdę się zaprzyjaźnić…). Tak czy inaczej, zdarza się, że ludzie nie sprzątną po swoich pupilach, co naprawdę trudno jest zrozumieć mając tak świetnie przygotowaną infrastrukturę do obsługi psich tyłków.
A co robi Psi Ryj na plaży? Cóż może robić? Szuka zapachów, tak więc spacer jest zdecydowanie ciekawszy gdy wieje mu w ryj, niż gdy idziemy z wiatrem. Glony i piana z fal też wydały mu się całkiem interesujące, ale niestety słone, a branie ich do pyska nie było już takie zabawne. Berek próbuje (ciągle i się nie podaje) upolować mewy. Wręcz urocze jest jak skrada się do każdej po kolei licząc, że tym razem się uda. Psi Ryj nie należy do jakoś wybitnie towarzyskich psów – raczej zajmuje się sobą i swoimi sprawami. Dlatego też podchodził do psów nieśmiało, lub tylko dawał się obwąchać i szedł dalej. Parę razy troszeczkę się pobawił, ale to były krótkie momenty. Może za dużo się dla niego działo, może to już nie ten wiek, nie ten charakter, albo nie był w nastroju. Spotkaliśmy nawet dwa setery angielskie, ale Berek się ich bał, bo tworzyły grupkę i go onieśmielały.
Rozumiem Twój zachwyt. Faktycznie wspaniałe miejsce. Widać, że czujecie się tam dobrze. Berek (nawet bez bikini:-) świetnie wygląda.
Dzięki 🙂 Miejsce na pewno warte odwiedzenia 🙂
Piękne miejsce! Zazdraszczam, spacer tam to musi być mega wypoczynek.
Na razie ciężko mi się wypoczywa tutaj w Holandii, bo wszystko nowe i nieznane. Właśnie spacer na tej plaży to był relaks którego bardzo potrzebowałam.
Miło czytać, że są gdzieś na Świecie plaże, gdzie pies może sobie chodzić i nikt z morza nagle nie wyskoczy z pretensjami. 🙂
W Polsce też są psie plaże 🙂 Może trochę mniejsze, ale za to jest ich więcej 🙂
A jak to wyglada latem? Dokladnie tak samo? Chce jechac z rodzicami i ich malym pupilem sie pokapac i zastanawiam sie czy tam gdzie z psem tam ludzie tez sie kapia?
Na części plaży w Noordwijk psy można puszczac caly rok. Na reszcie w lato w sezonie (od siernia do paźdzernika) można z psem wejsc wczesnie rano lub po 19.00 dopiero. Niestety nie wiem czy są tam kąpieliska. Ogolnie woda chlodna jak to w morzu, choc widywalam ludzi kąpiących się w morzu pólnocnym oczywiscie. Niestety nie wiem jak dokladnie wyglada sytuacja w samym Noordwijk. Wiem ze są kąpieliska w Bloemendaal aan zee.
A ja chodze z moim psem nad wode w Nunspeet ( tu mamy najblizej), ale dopiero po 18-tej latem)