„Ona wie”

Miło jest czasem przeczytać sobie coś na temat rasy psa, którą się ma. Eeeeee…… Nie! Nie mówię tutaj o blogach, bo blogów nie chcę i nie będę oceniać, gdyż wychodzę z założenia, że blog to prywatne miejsce w sieci co daje dużo więcej swobody autorowi niż inne portale. Zresztą nie jestem ekspertem i nie chcę nikogo pouczać. Jednak są portale, które mnie osłabiają swoją treścią i w ogóle podejściem do tematu psów. Zwykle  je omijam, bo nie ma tam dla mnie nic ciekawego i nigdy nie jest tam nic napisane o psach myśliwskich (a w szczególności seterach, bo te nie są popularne), ani o błocie i brudzie w psich uszach… Są tam natomiast debilne listy najmądrzejszych i najgłupszych ras psów, listy ras białych, czarnych, brązowych…. fioletowych, zielonych i w loczki… Moja ulubiona to lista tzw „fluffy dogs”…. myślałam, że każdy długowłosy pies będzie „fluffy” jak się go uczesze. Ale nie, okazuje się, że nie mam racji. Otóż tylko niektóre psy są „fluffy”. Nowofundland jest, ale bernardyn już nie… itd itd. Dowiedziałam się, że seter „fluffy” nie jest i od razu mi ulżyło, bo nie chcę aby Berkowa rasa znalazła się na jakiejkolwiek liście portalu sheknows.com (nie podlinkuję) … Tak, tak – she knows. She knows jak podróżować z pupilem, she knows jak bawić się z psem i she knows jakie psie ubranko jest teraz modne. Może ten portal nie jest aż tak tragiczny, ale wykańczają mnie durne listy ras psów mądrych i głupich, do domu, i do ogrodu, dla pana lub pani..I koniecznie jednozdaniowe, niezawodne porady. Ludzie uwielbiają kategoryzować świat, bo dzięki temu łatwiej go zrozumieć i swobodnie się w nim poruszać. Jednakże niektóre klasyfikacje są durne i nic nie warte. Jak ja się cieszę, że setery rzadko łapią się na takie listy! Gordona nie ma na liście najmądrzejszych ras psów, ale i nie ma go wśród tych najgłupszych. Jakby w ogóle nie istniał dla portali w stylu sheknows.com, albo peoplepets.com (tak, TEN magazyn People…). Mam nadzieję, że osoby, które szukają na takich serwisach porad, nigdy nie dowiedzą się o istnieniu setera, któremu trzeba czyścić uszy, czesać kudły pod ogonem, wyjmować kleszcze i osuszać psi ryj z litrów śliny. Tej kategorii psa nie ma w ich świecie. Ufff 😀

Screenshot from 2013-06-02 07:29:49ona

Reklama

9 uwag do wpisu “„Ona wie”

  1. Oj tak, też trafiłam na osłabiające mnie portale, i też sama zastanawiałam się, kto to pisze, na jakiej w ogóle podstawie i w ogóle PO CO??? Niestety labradory są taką rasą, że trafiają na różnego rodzaju listy. A lista najbardziej mnie denerwująca to ta, która dotyczy piesków tzw. „idealnie nadających się dla rodzin z dziecmi” i lista „psów łątwych w ułożeniu”. Oczywiście nie neguję tego, że labki nie potrafią odnaleźc się przy dzieciach, albo że nie można ich ułożyc, ale do tego wszystkiego potrzebny jest CZAS i CHĘCI!!! Ludzie myślą, że jak przeczytali takie pierdolety na kilku portalach (bo przecież opinia jest powielana) to jak wezmą sobie takiego pieska, to on sam z siebie będzie grzeczny, milusi i posłuszny. A potem jest zderzenie z rzeczywistością i pełne schroniska….
    Takich praktyk. jak na tych portalach opisanych przez Ciebie powinni kategorycznie zabronic!!!

    1. Zgadzam sie. Labki są ofiarami bzdur ktore się o nich wypisuje. Dla mnie lablador to pies jak kazdy inny – wymaga pracy, pracy i jeszcze raz pracy. Z automatu nie bedzie grzeczny ani słodki, bo to przeciez zwierze ze swoimi potrzebami – psimi a nie ludzkimi. Potem , jak piszesz, pełne schroniska, otyłe psy (bo labek moze lezec na kanapie i bedzie szczesliwy i slodki), znerwicowane, nadpobudliwe. Nie rozumiem tez co znaczy sformułowanie „pies dla rodziny” … że co niby? niańką będzie, jeden bedzie czytac dzieciom bajki a drugi nie? Ludzie uwieliają uczłowieczac psy.

  2. Kiedyś wpisałam w google „psy do sportu” tak raczej aby zobaczyć czy jest jakaś rasa jakiej nie brałam pod uwagę. Wyskoczył mi artykuł o psach z którymi można uprawiać sport w jakimś piśmie dla panów z markowymi gadżetami. Psina miała być fajnym, modnym dodatkiem do porannych przebieżek (no bo jak to prestiż podnosi jak się biegnie z rasowym, pięknym pieskiem) i jedną z 5 preferowanych ras był… dog niemiecki.

    Ja za to uwielbiam ludzi pt:”nie chce psa niczego uczyć, nic z nim robić ale ważne żeby był bardzo inteligentny, taki retriever albo border”. Kompletnie nie biorą pod uwagę że taki pies wymaga też zajęcia umysłowego. Pies ma być super inteligentny bo można na spacerze się pochwalić że to TA INTELIGENTNA rasa.

    1. Tak, rasa inteligentna, leniwa, ta potrzebująca ruchu itp… Potem ludzie mówią, że seter nie umie chodzić na smyczy bo psy tej rasy nie umieją, albo ,że bulle są agresywne bo rasa tak ma…. kategorie kategorie…

  3. Tego typu portale nie istnieją po to, żeby przekazywać jakąkolwiek wartościową wiedzę, ale po to, żeby w łatwy sposób zwiększyć liczbę odwiedzających internautów, co się wiąże z większymi dochodami z reklam, oraz żeby podnieść swoją pozycję w wyszukiwarkach. Nie spodziewajcie się, że znajdziecie tam fachowe porady bądź szczegółowy opis ras zgodny ze wzorcem. Trudno też doszukiwać się wzmianek o rzadkich rasach, gdyż redaktorzy tych portalów często są laikami w danym temacie. Cóż, trzeba po prostu znaleźć sobie kilka wartościowych portali czy for internetowych i tam zaglądać w poszukiwaniu interesujących nas informacji.

      1. No bo dla laika, który dopiero zaczyna przygodę z psami to może być wiarygodne. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze ludzie, którzy później stereotypy powielają i mamy komplet.
        Sama osobiście znam osobę, która posiada labradora (z którym zresztą Puzon się nienawidzi), która twierdzi, że jej pies nie lubi wychodzić na dwór (!), dlatego też cały czas siedzi w domu. Ale jak już mu się uda z domu zwiać, to ciężko go ogarnąć, żeby do domu wrócił. Zdarzały się akcje, że po dwa dni nie wracał…

  4. Hmm, to tak jak portale macierzyńskie z informacjami jak odgadnąć dlaczego dziecko płacze oraz kiedy podać mu marchewkę i czy już można. Pocieszające niech będzie to, że ludzie naprawdę poszukujący rzetelnych informacji coraz częściej korzystają z blogów właśnie i tzw alternatywnych portali tworzonych przez i dla pasjonatów (jakkolwiek pasjonat macierzyństwa brzmi z lekka idiotycznie…), których cel jest inny niż marketingowo-biznesowy.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s