Słowackie Tatry z psem. Ogólne zasady i niejasności.

Długo zwlekaliśmy z wakacjami, a jeszcze dłużej z wyprawą w Tatry. Ale wreszcie udało się zmobilizować i trochę „na wariata”, bo tylko z mapami i bez przewodników, pojechaliśmy w Słowackie Tatry. Oczywiście z psem.

Wiadomo, że w Tatrzańskim Parku Narodowym po Polskiej stronie jest zakaz wprowadzania psów. Z psami można wędrować tylko Dolina Chochołowską do końca, do schroniska. Pies oczywiście musi być prowadzony na smyczy.

Na Słowacji w góry można wyruszyć z czworonogiem. Jednakże, my popełniliśmy błąd dając się zwieść ogólnie powtarzanym informacjom, że pies w Tatrach na Słowacji jest akceptowany i nie zweryfikowaliśmy tego z TANAPem (lub tą strona), czyli z regulaminem Słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego. O co chodzi i gdzie pojawia się problem?

Tatry na Słowacji wyglądają inaczej niż te po Polskiej stronie – ogólnie można powiedzieć, że są bardziej „dzikie”. Z tego co zauważyłam, nie ma tutaj łatwych szlaków, krótkich dolinek gdzie można wybrać się na parogodzinny spacer z rodziną w letnie popołudnie (wykluczam tutaj spacery w klapkach, z torebusią przewieszona przez ramię, po obiadku i deserze z piwa itp, bo to inna bajka). Tutaj praktycznie każde wyjście to wyprawa, a szlaki są długie i często zaawansowane w trudności. Tak jak w Polsce w Tatrach można sporadycznie spotkać kogoś w profesjonalnym obuwiu do wędrówek górskich, tak tu na Słowacji ci w adidaskach (klapek i szpilek nie ma !) są w zdecydowanej mniejszości. Ja niestety śmigałam w adidaskach i wstydziłam się cały wyjazd, bo wyglądałam na bardzo przypadkowa turystkę 🙂

DSC_0934

Wejście na teren Parku Narodowego jest darmowe, ale konieczne jest wykupienie ubezpieczenia, gdyż jeśli ulegniemy wypadkowi TANAP obarczy nas kosztami akcji ratunkowej. Koszt ubezpieczenia jest praktycznie symboliczny – około 70 eurocentów za każdy dzień pobytu. Nie ma „bramek” do parku narodowego, a wejścia na szlaki są dość niepozornie oznaczone. Co się z tym wiąże to fakt iż trudno znaleźć tablicę informacyjna z ogólnymi zasadami poruszania się po parku. Trzeciego dnia naszych wędrówek wreszcie natknęliśmy się na tablicę informacyjną, gdzie wyczytaliśmy, że pies ma być prowadzony na smyczy i w kagańcu. No to super !

…Jednakże, gdy zaczęłam szukać dokładnych informacji w internecie okazało się, że TANAP narzuca dość dożo ograniczeń co do wprowadzania psów na teren parku. Psy, owszem, mogą z nami maszerować po górach, ale nie można wprowadzać ich powyżej trzeciego poziomu ochronnego przyrody, tak więc poziom czwarty i piąty jest dla psów i ich właścicieli niedostępny. I tu pojawiają się pewne niejasności: jak dla mnie odnalezienie informacji gdzie zaczynają się poziom czwarty i piąty graniczy z cudem. Na samej mapie zamieszczonej na stronie TANAPu (mapa Natura 2000) nie sposób cokolwiek wyczytać, a innej nie udało mi się znaleźć. Pomijam już sam fakt, że na szlakach nie ma takich informacji.

Gdy dziś przyjrzałam się mapie poziomów ochrony przyrody w Tatrach Słowackich okazało się, że wychodząc w góry z miejscowości w której mieszkamy (Stary Smokovec) najprawdopodobniej łamiemy zasady zawarte w regulaminie. Przynajmniej tak się domyślam, bo nie mogę wiele dostrzec na mikro-mapie TANAPu. Ciekawostką jest też fakt, że trzy razy spotkaliśmy psy mieszkające w schroniskach, plus w ciągu naszych tylko czterech wypraw w góry widzieliśmy osiem psów (jeden w plecaku) wędrujących tak samo jak my, albo wspinających się wyżej.

Kolejną niejasność znaleźliśmy w regulaminie kolejki gondolowej na Łomnicy, którą można psa przewieść (koniecznie w kagańcu), ale tylko pierwszym jej odcinkiem, do mniej więcej 1/3 wysokości.  W regulaminie kolejki jest zapis, że „small dogs are allowed”, ale wielkość psa nigdzie nie jest zdefiniowana. Pani w okienku powiedziała, że Berek może wjechać, ale wątpię czy byłoby to możliwe w sezonie. Podobna sytuacja jest z kolejką wagonikowi na Hrebienok w Starym Smokovcu. Same niejasności.

DSC_0904

 

Jeśli chodzi o reakcje ludzi na obecność psa na szlaku to byłam mile zaskoczona – większość osób nas zagadywała i serdecznie witali się z Berkiem. Oczywiście trzeba zaznaczyć, że tutaj ludzi na szlakach spotyka się naprawdę sporadycznie co wydaje się kosmiczne, szczególnie, gdy pomyśli się o tłumach turystów w Polskich Tatrach. Zapewne wygląda to trochę inaczej w sezonie. Jednak koniec września i początek października to pustki na szlakach :).

WAŻNE: W Słowackich Tatrach szlaki (lista szlaków) powyżej schronisk są zamknięte dla turystów od 1 listopada do 15 czerwca!

 

 

Reklama

14 uwag do wpisu “Słowackie Tatry z psem. Ogólne zasady i niejasności.

  1. No tak, my w tym roku próbowaliśmy kilkukrotnie skontaktować się z TANAP-em, zarówno mailowo (bez odpowiedzi), jak i telefonicznie – gdy się dodzwoniliśmy, nikt nie potrafił dogadać się z nami po angielsku, a i chyba brakło dobrej woli na dogadanie się po polsku i słowacku. Mapa NATURA 2000 to koszmar jakiś, w ogóle nie wiem, kto ją stworzył i w jaki sposób cokolwiek można z niej odczytać… Rok temu byliśmy m.in. przy Strbskim Plesie, trasą dosłownie przewalały się tłumy ludzi, a spotkaliśmy z kilkanaście psów, w większości luzem… Spotkaliśmy kilkukrotnie służby TANAP-u na trasach, ale nikt nie zwrócił nam uwagi, że pies nie powinien być na jakiejkolwiek z tras, którymi się poruszaliśmy. No i tablic, jak piszesz, brak przy wejściu na trasy. W tym roku raz zdarzyło nam się natomiast, że przy zupełnym zejściu z trasy, już poniżej PN, była tablica o zakazie wchodzenia z psem – skierowana w stronę nie lasu, a ulicy… Dotąd nie wiem, co miała oznaczać, bo widzieliśmy rozmaite znaki z oznaczeniami, ale nigdzie ani słowa o psach.

    1. Myślę, że ogólnie służby TANAPu nie czepiają się psóœ. Niestety uwaząm, że powinni przyczepiać się ejsli pies nie jest na smyczy. Mnie osobiście oburza puszczanie luzem psa w parku narodowym. Ale z drugiej strony mam spa ktoryu nie bedzie szedl kolo mnie grzecznie jesli puszczę go luzem, tylko zanurkuje w krzaki i zacznie fruwac. Te psy ktore spotykaliśmy były małe i szły ściezką kolo wlasciciela. Natomiast te ktore mieszkaly w schronsikach robiły co chciały, ale widziałam że trzymały się blisko schroniska i tak.
      Oznaczenia na szlakach są beznadziejne, same szlaki nie sa najlepiej oznaczone, a info o psach jest nie do odnalezienia. A co do tłumu ludzi to ciekawe – my ich nie spotykaliśmy ale moze to dlatego że taka pora w roku… Nie wiem niestety.

  2. Czepiają się, czy nie czepiają – nieważne, kiedy gdzieś wyjeżdżam z psem zawsze staram się poznać zasady obowiązujące w danym miejscu, aby z jednej strony wiedzieć na coś mogę sobie pozwolić, a z drugiej, żeby w razie czego mieć argumenty, którymi mogę bronić się przed ewentualnymi czepialskimi. Szkoda, że to wszystko takie niejasne. 😦
    Za to sama wycieczka – piękna! Jak Berek zachowywał się w górach? Była w ogóle jakaś możliwość spuszczenia go ze smyczy i jakiś teren, na którym mógłby pobiegać, czy cały czas spacerował przypięty? Pamiętam, że na Facebooku pisałaś, że pierwszy dzień był koszmarny, mam nadzieję, że dalej było już tylko lepiej.

    1. NIestety zasady nie sa jasne. Niby się nie czepiają, ale tak naprawdę to łamie się regulamin… który nie jest konkretny i nigdzie nie jest jasno podany :/.
      O zachowaniu Berka bedę pisać w kolejnych postach. Niestety było średnio. Nie było tez gdzie puścić Berka luzem bo wszędzie jest park narodowy, nie ma dużych otwartych przestrzeni. A Berek jak zaczął węszyć… łooomasz …

  3. Dziękuję za wpis. W jakich schroniskach widzieli Państwo psy? Ew. Czy mają Państwo informacje w których można nocować z psem. Planujemy wyjazd z psem w Tatry Słowackie i szukamy bazy wypadkowej gdzie zaakceptują naszego pupila.

    1. Dziekuje za komentarz. Niestety już kiepsko pamiętam nasza wyprawę w Tatry i wszystkie nazwy schronisk, więc nie udziele pewnej informacji. Noclegu szukalismy na booking. com z tego co pamietam i tam mozna zaznaczyc opcje z psem. Co do szlakow to wejsc mozna w większosci z psem tylko oczywiscie na smyczy. Warto wybrac sie do informacji Parku narodowego czy wlasnie do siedziby pogotowia i podpytać, bo oni maja najpewniejsze informacje.. Odnosze wrazenie ze niby podejcie tam jest luźniejsze do tematu psa niż w polskich tatrach , ale tez trzeba pamietać ze góry są tam wysokie i szlaki o wiele trudniejsze niz w spacerowej czesci tatr polskich. Bylismy tam krotko ale w schroniskach widywalismy psy, nawet czasem mieszkaly w schronisku. Nie wiemy jak to jest z noclegiem w schronisku jesli się ma ze soba psa. Wydaje mi sie logiczne ze wtedy można zanocowac z psem, ale niestety pewnosci nie mam.

  4. byłam przed chwilą na stronie TANAPu i jest tam napisane że w obszarze chronionym 4 i 5 stopnia zabrania się wolnego puszczania, noszenia i prowadzenia psa – czyli moim zdaniem na smyczy można.

  5. Witam 🙂 Wraz z chłopakiem i naszym pieskiem chciałabym wybrać się w pięciodniową wyprawę w góry. Czy mógłby Pan polecić nam jakąś trasę ? Wybieramy się w maju, dlatego też moje dodatkowe pytanie czy po tej stronie jest możliwość spania pod namiotami.

    Z góry dziekuję za odpowiedź 🙂

    Serdecznie Pozdrawiam 🙂

    1. Dzień Dobry,
      Nie sądzę bym była wiarygodnym źródlem informacji na temat gór bo byliśmy tylko kilka dni i przeszliśmy tylko te trasy które są opisane na blogu wiec to jakby nic :). Daleka jestem od tego by doradzać 😦

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s