Caprera Estate – 40 hektarów dla psa

W Holandii rzadko kiedy jest ładna pogoda.Wprawdzie jakiś tydzień temu było kilka słonecznych dni, ale szybko o tym zapomnieliśmy, bo obecnie jest tylko szaro – buro i pada. Właściwie mokra aura przestała już robić na nas wrażenie i nie oczekujemy, że nagle zobaczymy bezchmurne niebo. Nie będę jednak ukrywać, że na początku jak tu przyjechaliśmy przeżyliśmy pogodowy szok: był sierpień a było zimno i mokro. I tak już zostało.

Każdy psiarz wie, że czworonogi muszą iść na spacer, niezależnie od pogody. Berek nigdy nas nie rozpieszczał i nie rezygnował z latania w brzydką pogodę – deszcz nie robi na nim wrażenia, a zimno tylko dodaje pędu, bo chyba uważa, że można od niego uciec. Zwalnia jedynie w upał. Holenderska aura jest dla niego wprost idealna!

Praktycznie w każdy weekend staramy się zwiedzać okolice pod kątem psich miejscówek. Na inne zwiedzanie już nie zostaje nam czasu. Tak czy inaczej, jest ciekawie i całkiem sympatycznie, choć może nie zawsze relaksująco. Ostatnio dotarliśmy jednak do super miejsca – Caprera Estate w Haarlemie.
caprera estateCaprera Estate to spory, ogrodzony (choć brama zawsze jest szeroko otwarta) parko-las (około 40ha powierzchni), który graniczy z parkiem narodowym Zuid-Kennemerland (gdzie psy nie mają wstępu). Wejście znajduje się od willowej, bardzo eleganckiej dzielnicy Haarlemu – Bloemendaal. W centrum parku jest teatr na świeżym powietrzu, a w lato odbywają się tu liczne imprezy.

P1120640 P1120665 caprera estate P1120657

Caprera jest przygotowana na obecność psów – przy wejściu stoją miski z wodą i czasem są woreczki na odchody. A spacerowicze to praktycznie sami psiarze. Jak dla mnie to jest to największy wybieg dla psów na świeci 🙂 Za wstęp płaci się 1 euro od człowieka i tyle samo od psa, ale spokój jaki daje ogrodzony teren jest bezcenny! Berek oczywiście tropił i nawet wpadł w cug, ale szybko go z tego wybiliśmy. Zapachy na pewno przylatują z sąsiadującego parku, ale trop jednak urywał się, bo zwierzyna wcale nie ma ochoty spacerować po lesie pełnym psów. Psi Ryj nie poleciał więc w kosmos. Super kontaktował i był bardzo grzeczny. Na początku biegał trochę nieśmiało, ale szybko rozkręcił się. Szybko zaczął znikać nam z oczu nurkując w krzaki i goniąc głębiej w las. Jak zwykle fascynował miejscowe psy, które spacerowały alejkami i tylko patrzyły co to czarne „coś” wyprawia osiągając prędkość światła. Tak czy inaczej, mimo iż Berek mógł (zawsze może) wykręcić jakiś numer, to tym razem było spokojnie i przyjemnie.
caprera estate seter gordonseter gordonseter gordoncaprera estate seter caprera estate seter gordonP1120553seter seter gordonP1120715

Reklama

4 uwagi do wpisu “Caprera Estate – 40 hektarów dla psa

  1. Wprawdzie nie wybieram sie z psami do Holandii, ale bardzo zaciekawił mnie ten post. Mam nadzieję, że w naszym kraju też pojawia sie takie pro zwierzęce parki jak Caprera Estate.

    1. Caprera Estate to ciekawy koncept bo nie jest to oficjalnie wybieg, ale psy są akceptowane i jest dla nich przygotowana infrastruktura (miski z wodą woreczki, kosze). Park jest ogrodzony co na pewno w przypadku mojego psa jest plusem. Bardzo ciekawe, bo wybiegow jako takich w Amsterdamie i w okolicach w ogole nie ma.
      Pozdrawiam 🙂

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s